Wykładanie pokarmu zbyt wcześnie, gdy nie ma chłodu i śniegu, może być szkodliwe dla ptaków które odlatują na zimę. Teraz, gdy temperatury spadają grubo poniżej 0 stopni Celsjusza – wątpliwości być nie powinno. Zimujące w naszym kraju ptaki, od kilku tygodni nie maja łatwo. Kapryśna zima przypomniała o swoim istnieniu. Dokarmianiu mówimy więc głośno – tak!!!

Są jednak pewne zasady

W tym jedna najważniejsza… systematyczność. Mniejszą szkodą jest gdy nie dokarmimy ptaków, niż gdy dokarmiamy je nieregularnie. Nasi skrzydlaci przyjaciele szybko przyzwyczajają się do miejsc podawania karmy. Takie nieregularne wykładanie pokarmu w czasie ciężkiej zimy może doprowadzić do ich większej śmiertelności. Jeśli posiadamy karmnik, należy go przynajmniej dwa razy w tygodniu skontrolować – podać świeży pokarm, usunąć odchody, spleśniałe i przemarznięte resztki karmy. W zależności od warunków pogodowych, dawkować pokarm tak, by nie zdążył się popsuć czy zamarznąć.

Co i jak podawać?

Jeśli słoninę – musi być świeża(!), surowa i koniecznie niesolona! Ewentualnie tłuszcz wymieszany z nasionami. Taką mieszankę można wtedy wetrzeć w korę drzew jako przysmak dla pełzaczy i dzięciołów. Jednym z elementów zimowego menu ptaków są oczywiście ziarna zbóż (proso, owies) czy nasiona, najlepiej te które zawierają dużo tłuszczu np. słonecznik, rzepak, a także rozgniecione orzechy włoskie, kasza, płatki zbożowe. Dla kosów, kwiczołów, gili można wyłożyć suszone owoce jarzębiny, ligustru, a także jabłka czy rodzynki. Krzyżówkom i łabędziom „serwujemy" ziarna zbóż i pokrojone warzywa. Chleb jadany przez ptaki przez dłuższy czas i w większych ilościach może im zaszkodzić. Jeśli gotujemy kaszę, warzywa czy ryż, to koniecznie w nieosolonej wodzie!

Nie należy podawać ptakom resztek ze stołu

Sól, środki konserwujące mogą stać się dla nich trucizną. Ptasi organizm nie jest przystosowany do takiego wydalania. W sklepach zoologicznych dostępne są gotowe, zestawione odpowiednio mieszanki np. w kształcie kul. Zasada „primum non nocere" czyli po pierwsze nie szkodzić, jest jak najbardziej priorytetowa. Dlatego pokarm powinien być zbliżony do tego, który jedzą ptaki w naturze.

Prawa przyrody

Wbrew naszym subiektywnym odczuciom przyroda wyposażyła zwierzęta w rozmaite zdolności pozwalające im przetrwać zimę. Z dokarmiania korzysta tylko kilka, kilkanaście gatunków ptaków – tych najbardziej odważnych, które nie boją się przylecieć w pobliże naszych domostw (sikory, wróble, dzwońce, kowaliki, dzięcioły). Te gatunki które nie potrafią w naszym kraju przezimować, odleciały już na jesieni.