Asset Publisher
Groźny pożar blisko Torunia
W dniu 16 kwietnia br., około południa, na prywatnych nieużytkach porośniętych młodymi drzewami pojawił się ogień, który zagrażał lasom Nadleśnictwa Dobrzejewice. Wszystko działo się ok. 30 km od Torunia.
Po wykryciu niepokojącego dymu przez dyspozytora Punktu Alarmowo-Dyspozycyjnego Nadleśnictwa Dobrzejewice, zostały skierowane na miejsce 2 samochody gaśnicze z Zakładowej Straży Pożarnej działającej przy Nadleśnictwie Dobrzejewice. Niemal równocześnie powiadomiono Państwową Straż Pożarną o pożarze. Regionalny Punkt Alarmowo-Dyspozycyjny zadysponował do pożaru samolot gaśniczy typu dromader, który stacjonuje w Leśnej Bazie Lotniczej w Toruniu. Akcję gaśniczą utrudniał silny, porywisty wiatr oraz teren niemal pozbawiony dróg dojazdowych. Do pomocy strażakom wezwano również śmigłowiec z Leśnej Bazy Lotniczej w Kruszynie, który wspólnie z dromaderem wykonywał zrzuty gaśnicze.
Ostatecznie na miejscu było 20 jednostek Straży Pożarnej (OSP i PSP), w tym 2 jednostki Zakładowej Straży Pożarnej, w których na co dzień działają leśnicy. Pomoc z powietrza, to 6 zrzutów wykonane przez dromadera (jednorazowo z góry podawane jest ponad 2 tysiące litrów) oraz 16 zrzutów wykonane przez śmigłowiec (jednorazowo zrzuca on ok. 500 litów).
Straty pożarowe to nie tylko to, co spłonęło na powierzchni ok. 7 ha, ale również to czego przez wiele lat w środowisku nie będzie. W ogniu zginęły młode drzewa i inne rośliny, ale również zwierzęta, którym nie udało się uciec, a gleba na tym obszarze na długo została wyjałowiona, ponieważ organizmy odpowiedzialne za procesy rozkładu materii także zginęły w tak wysokiej temperaturze.
Co roku Lasy Państwowe przeznaczają ponad 100 mln zł na ochronę przeciwpożarową lasów. Na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu funkcjonuje system wczesnego wykrywania pożarów (61 dostrzegalnie przeciwpożarowe z obserwatorami lub kamerami) oraz drogi pożarowe, które prowadzą do punktów czerpania wody, bez której gaszenie jest niemożliwe. Ponosimy też wydatki na utrzymanie pasów przeciwpożarowych oraz Leśnych Baz Lotniczych. W tych ostatnich stacjonują samoloty i śmigłowce, które pomagają w trakcie pożaru, tak jak dzisiaj. Z tego tytułu ponosimy bardzo duże koszty. Tylko w ubiegłym roku nadleśnictwa toruńskiej dyrekcji Lasów Państwowych wydały łącznie prawie 11 mln zł netto na ochronę przeciwpożarową lasów. Z tej kwoty, 3,5 mln zł netto kosztowało nas wsparcie lotnictwa. Wiemy, że koszty są ogromne, jednak ewentualne straty, które wystąpiłyby gdyby pojawiły się duże pożary lasu, byłyby jeszcze większe.
Pamiętajmy też że straty materialne to nie wszystko. Na wielokrotnie więcej wycenia się straty niematerialne w środowisku, które zniszczył pożar.