Asset Publisher Asset Publisher

Leśnik Edmund Kempiński skończył 100 lat

Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Janusz Kaczmarek nadał Edmundowi Kempińskiemu, seniorowi leśnictwa kujawsko-pomorskiego, który 16 września 2014 r. ukończył 100 lat życia, Kordelas Leśnika Polskiego – najwyższe honorowe wyróżnienie w branży leśnej.

Dyrektor Janusz Kaczmarek złożył wizytę leśnikowi-seniorowi Edmundowi Kempińskiemu w jego mieszkaniu przy ul. Krasińskiego w Toruniu, 12 września 2014 r., na cztery dni przed 100. urodzinami Jubilata. Pan Edmund odbierając Kordelas Leśnika Polskiego, kwiaty oraz album ukazujący urodę lasów kujawsko-pomorskich nie krył wzruszenia i radości ze spotkania z szefem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. Dyrektor wyraził uznanie dla długoletniej, pełnej poświęcenia pracy Solenizanta na rzecz polskich lasów. Zaznaczył też, że gdy tylko otrzymał wiadomość o tej pięknej rocznicy, postanowił, że musi osobiście Solenizanta poznać, złożyć gratulacje i życzenia dobrego zdrowia i pomyślności.

Edmund Kempiński przepracował w jednostkach lasów państwowych na Pomorzu i Kujawach 44 lata (1932-1976), a już od 38 lat jest na emeryturze.

„Były w życiu chwile dobre i złe, jednak najlepiej wspominam czas młodości i pracy w Nadleśnictwie Osusznica" – mówi Pan Edmund. Uśmiecha się nucąc fragment szlagieru „40 lat minęło...", bo to stosunkowo niewiele, gdy porównać z jego okrągłym wiekiem. Pan Edmund tryska optymizmem i dobrym humorem i to chyba jest recepta na długowieczność. „Jeszcze chciałbym trochę pożyć. Jestem zaszczycony wizytą Pana dyrektora i już dzisiaj zapraszam na pogawędkę w moje 101 Urodziny w przyszłym roku" – dodaje przy pożegnaniu.

Biogram zawodowy Solenizanta
Edmund Kempiński urodził się 16 września 1914 r. w Dziemianach w powiecie kartuskim na Kaszubach. Szkołę Powszechną i Gimnazjum Klasyczne ukończył w Chojnicach. Jak sam wspomina, do wyboru zawodu leśnika namówił go starszy kolega leśniczy Rajmund Bielawski z Nadleśnictwa Klosnowo. Zgodnie z leśną pragmatyką obowiązującą w okresie międzywojennym, Edmund odbył najpierw trzyletnią praktykę zawodową w nadleśnictwach Chociński Młyn i Giełdoń po czym dostał się do słynnej Szkoły dla Leśniczych Państwowych w Margoninie, którą ukończył w 1936 r. Już jako absolwent został zatrudniony na stanowisku pracownika kancelaryjnego najpierw w Nadleśnictwie Giełdoń, później w Nadleśnictwie Osusznica. Tutaj zastał go wybuch II Wojny Światowej.

Przez dwa miesiące przebywał w obozie niemieckim w Nurenbergu, po czym powrócił na niższe, pomocnicze stanowisko biurowe do Nadleśnictwa Osusznica. Oskarżony przez Niemców o działalność na szkodę III Rzeszy, w czerwcu 1944 r. trafił do obozu koncentracyjnego w Stutthofie. Uwolniony został dopiero na trasie ewakuacji lądowej obozu 12 marca 1945 r. Pomimo ogólnego wyczerpania po przeżyciach obozowych już w kwietniu podjął pracę na stanowisku sekretarza „macierzystego" Nadleśnictwa Osusznica, skąd w lipcu 1950 r. awansował na stanowisko księgowego do Rejonu Lasów Państwowych w Chojnicach. W Rejonie LP po pięciu latach pracy objął stanowisko kierownika Działu Planowania. Następnie, od października 1959 r. przez dwa lata był głównym księgowym w Nadleśnictwie Rytel. Już jako doświadczony ekonomista w latach 1961-1976 pracował na stanowisku starszego rewidenta w Wydziale Kontroli i Rewizji Gospodarczej Okręgowego Zarządu Lasów Państwowych w Toruniu, skąd odszedł na emeryturę.

W sporządzonej wówczas opinii zawodowej znajdujemy następujący zapis: „Był zawsze pracownikiem wysoce zdyscyplinowanym i sumiennym. Jako rewidenta cechował go obiektywizm w ocenie zjawisk i ludzi, a z wyników i ustaleń rewizji potrafił syntetyzować trafne wnioski do dalszej działalności. [W] ... długoletniej pracy na wszystkich stanowiskach służbowych z obowiązków swych wywiązywał się należycie i z poczuciem odpowiedzialności."

Panie Edmundzie, Szanowny Solenizancie, przyłączamy się do życzeń – niezawodnego zdrowia i wszelkiej pomyślności. Z leśnym pozdrowieniem – Darz Bór!

Leśnicy Kujaw i Pomorza