Lista aktualności Lista aktualności

Wizyta w norweskich lasach

Dwunastoosobowa grupa leśników z nadleśnictw i biura Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu przebywała w dniach od 4 do 7 sierpnia 2015 r. z wizytą zawodową w lasach Okręgu Hedmark na południowym-wschodzie Norwegii. Głównym celem podróży było zapoznanie się ze specyfiką norweskiego leśnictwa oraz wymiana doświadczeń w zakresie gospodarki leśnej.

Leśników polskich zaprosił Helge Strætkvern – dyrektor szkoły leśnej Solor Videregaende Skole działającej w Sonsterud na południu Norwegii, który był też głównym autorem programu merytorycznego wizyty. Bazę noclegową mieliśmy w miejscowości Flisa odległej o 40 km na południe od Elverum i 70 km od Hamar, będącego stolicą Okręgu Hedmark.

Myśliwi i wędkarze
W Muzeum Leśnym w Elverum ma swoją siedzibę regionalny oddział Stowarzyszenia Norweskich Myśliwych i Wędkarzy, którego działalność zaprezentował Knut Arne Gjems. To jedyne takie stowarzyszenie w Norwegii. Liczy 570 lokalnych klubów i 19 okręgowych (wojewódzkich) zarządów w całym kraju. Myślistwo jest silną narodową tradycją Norwegów, a obecnie również popularną formą rekreacji, powszechnie akceptowaną przez społeczeństwo. Wystarczy powiedzieć, że na 5 milionowy naród aż 140 tysięcy osób, mężczyzn i kobiet, czynnie uprawia łowiectwo. Jeszcze bardziej popularne jest wędkarstwo, czemu zresztą sprzyja niezliczona ilość rzek i jezior obfitujących w ryby.

Stowarzyszenie Właścicieli Lasów
Osiemdziesiąt procent lasów Norwegii należy do prywatnych właścicieli. W celu prowadzenia efektywnej gospodarki leśnej właściciele tworzą stowarzyszenia. Największe z nich Glommen Skog istnieje od 1903 r. i ma swoją siedzibę w Elverum. Tutaj polskich leśników przyjął Per Skare – szef Departamentu Leśnictwa tej organizacji. Glommen Skog zrzesza 2,6 tys. właścicieli lasów. Średnia dostawa od jednego właściciela wyniosła w ubiegłym roku 880 m sześc drewna. Głównym zadaniem Stowarzyszenia jest kupowanie drewna z lasów prywatnych, zarówno tych zrzeszonych, jaki i spoza organizacji oraz sprzedaż surowca firmom drzewnym. Pozyskanie drewna w całej Norwegii wyniosło w 2014 r.  9 mln m sześc. Glommen Skog pośredniczyło w sprzedaży 1,7 mln m sześc. drewna, a obrót przekroczył miliard koron norweskich (100 mln euro). Zysk netto wyniósł 300 tys. euro (0,3% obrotu). Średnia cena metra sześc. sprzedawanego drewna tartacznego wynosiła  480 koron (ok. 55 euro). W strukturze sortymentowej pozyskanego drewna 52% udział ma drewno tartaczne blisko 48% udział  – papierówka.

Departament Rolnictwa i Leśnictwa Okręgu Hedmark
W warunkach norweskich leśnictwo jest umiejscowione w resorcie rolnictwa. Departament Rolnictwa i Leśnictwa w Urzędzie (Wojewódzkim) w Hamar realizuje m.in. politykę leśną rządu, na którą składa się nadzór (zgodność z obowiązującym prawem), informacja, koordynacja działań, doradztwo, planowanie, inicjowanie kierunków i tempa rozwoju regionalnego leśnictwa. W Urzędzie Hamar jest zatrudnionych 115 pracowników, z tego siedmiu jest związanych z leśnictwem. Zajmują się oni regionalną polityką leśną, gospodarką leśną, współpracą ze Stowarzyszeniem Prywatnych Właścicieli Lasów (m.in. Glommen Skog), przemysłem drzewnym i ośrodkami naukowymi. Zajmują się też drogami leśnymi, zagrożeniami i ochroną lasów, wykorzystaniem w leśnictwie środków finansowych ze źródeł zewnętrznych, projektami związanymi z odnawialnymi źródłami energii, inwentaryzacją przyrodniczą i planowaniem w leśnictwie. Prezentację leśnictwa Hedmark prowadził dla nas Roar Kjar z Departamentu Leśnictwa Urzędu w Hedmark.

Region (województwo) Hedmark posiada najwyższą lesistość w Norwegii. Lasy produkcyjne zajmują 49% powierzchni (1,33 mln ha), a dodatkowo torfowiska i lasy nieprodukcyjne – 14% (375 tys. ha), stąd w perspektywicznej strategii rozwoju regionu na pierwszym miejscu stawiane są leśnictwo i przemysł drzewny.

Pozyskanie drewna tylko harwesterem
Erik Nygaard z administracji leśnej Glommen Skog był naszym przewodnikiem w prywatnych lasach, gdzie aktualnie prowadzono pozyskanie drewna przy użyciu harwesterów. W Norwegii już nikt nie pozyskuje drewna przy użyciu pilarki. W wizytowanym drzewostanie sosnowo-świerkowym wykonano drugą trzebież pozostawiając około 80 drzew na hektarze. Erik twierdzi, że resztę drzewostanu usuną za około 15 lat. Las jest położony na wysokości około 300 m n.p.m., a opady atmosferyczne sięgają 1000 mm. Sosna odnawia się tu bardzo dobrze. Sztucznie dosadzany jest świerk i to tylko przy użyciu sadzonek z zakrytym systemem korzeniowym.

Na kolejnej powierzchni obserwujemy skutki żerowania łosi. Odnowienie naturalne sosny jest uszkodzone i to w poważnym stopniu przez te zwierzęta. Erik Nygaard zaprezentował działanie aplikacji (programu) w podręcznym laptopie. Program zawiera pełną informację o lasach, naniesioną na mapę; pozwala na bieżące wprowadzanie potrzebnych danych i co ważne - dysponują nim i właściciele lasów, administracja Glommen Skog oraz firma wykonująca prace leśne np. operator harwestera pracujący na zrębie, czy wykonujący trzebież. W trzebieży wycina się drzewa najcieńsze i średnie, pozostają najgrubsze, które jeszcze przyrastają na grubość (z prześwietlenia). Zabieg wykonuje na ogół samodzielnie operator harwestera, który ma w tej pracy duże doświadczenie i nie ma potrzeby znakowania drzew.

Niezależny pomiar drewna
Największy tartak w Norwegii należy do koncernu Moelven, przeciera 350 tys. m sześc. drewna i jest zlokalizowany w Braskereidfoss, w okręgu Hedmark około 20 km na południe od Elverum. Leśnicy  z Polski spotkali się tu najpierw z Arne Rudshagenem, który reprezentuje niezależną instytucję zajmująca się pomiarem i klasyfikacją drewna Norsk Virkesmaling. To oryginalne skandynawskie rozwiązanie. Firmy dokonujące pomiaru drewna w Norwegii, Finlandii i Szwecji są instytucjami neutralnymi, finansowanymi w połowie przez właścicieli lasów, w połowie przez odbiorców drewna. Norsk Virkesmaling (NV) liczy sobie już ponad sto lat i jest mocno osadzona w narodowej tradycji. Przepisy prawne wyższego rzędu zobowiązują zainteresowanych do pomiaru drewna przez NV. Pracownicy mają wykształcenie leśne i dodatkowo kursy brakarskie i specjalistyczne. Firma zatrudnia w całym kraju 90 osób. Przy tartaku Moelven pracuje tylko czterech z nich, jednak są wyposażeni w nowoczesne systemy pomiaru drewna z użyciem lasera i skanerów.

Targi łowiecko-leśne w Elverum
Muzeum Leśne w Elverum jest organizatorem dużych targów branży leśnej, myśliwskiej i wędkarskiej, które odbywają się co roku na początku sierpnia. To popularne w Norwegii, trzydniowe wydarzenie gromadzi kilkuset wystawców, a odwiedza je ponad 35 tys. osób.

Dużym magnesem dla odwiedzających jest już samo muzeum, w którym jest dział związany z norweskim leśnictwem, dział łowiecki, w tym bardzo bogata kolekcja noży myśliwskich oraz dział z efektowną ekspozycją zwierząt spotykanych na półwyspie skandynawskim. Ponadto, w podziemnej części muzeum jest segment poświęcony ochronie przyrody oraz akwarium. Duże uznanie musi budzić wysoki poziom merytoryczny ekspozycji, aranżacja i atrakcyjne opracowanie plastyczne wystaw oraz pomysłowe wkomponowanie multimediów, z których mogą korzystać odwiedzający.

Muzeum Leśne w Elverum i jego otoczenie stwarza dogodne warunki do organizacji targów i imprez towarzyszących. Rwąca rzeka umożliwia zorganizowanie nauki wędkowania dla najmłodszych. Natomiast na sąsiadującej wyspie (przejście drewnianym mostem) eksponowane są w drewnianych budynkach, schronach i szałasach różnorodne tradycyjne zawody, prace i zajęcia związane z lasem, łowiectwem i wodą. Tu przez cały czas trwania targów organizowane są liczne gry, zabawy i warsztaty dla dzieci oraz dla młodzieży, i pewnie dlatego w tym mitingu uczestniczy tak duża reprezentacja młodego pokolenia Norwegów.

Same targi zaś, to bogata oferta sprzętu, materiałów i usług związanych z lasem i łowiectwem, specjalistycznych wyrobów, odzieży i obuwia, broni, żywności, gadżetów i materiałów promujących wypoczynek w różnych zakątkach przede wszystkim Norwegii, ale nie tylko.

Statskog, czyli Lasy Państwowe
O norweskich lasach państwowych Statskog opowiedzieli nam Knut Mangset z biura w Elverum oraz Egil Berg, który przyjechał z Lillehamer specjalnie na spotkanie z leśnikami z Polski. Chociaż lasy państwowe obejmują spory obszar 5,9 mln ha, to lasów jest w tym tylko jeden milion ha, a lasów produkcyjnych (gospodarczych) jeszcze mniej, bo zaledwie 472 tys. ha. Stanowi to tylko 6% powierzchni lasów gospodarczych Norwegii, w których Statskog pozyskuje ogółem 380 tys. m sześc. drewna.

Widoczna na pierwszy rzut oka cecha odróżniająca lasy państwowe od prywatnych, to silne eksponowanie funkcji publicznych oraz – ogólnie mówiąc – ekologicznych i ochronnych. W wizji przedsiębiorstwa sformułowano to w następujących słowach: Lasy Państwowe powinny chronić (zabezpieczać) i rozwijać wartości w gospodarstwie (sektorze) publicznym. W statucie Lasów Państwowych zaś zapisano, że mają one działać i współpracować z innymi podmiotami w zarządzaniu, użytkowaniu i w rozwoju leśnych i górskich zasobów (nieruchomości). Celem jest również wysoka efektywność, która pozwoli osiągać zadowalające wyniki ekonomiczne.

Centrum Nasiennictwa Leśnego w Hamar
W Centrum Nasiennictwa Leśnego w Hamar gościł nas Gwidon Tyczyński – absolwent Wydziału Leśnego SGGW, który najpierw przez kilka lat pracował w leśnictwie norweskim, a od niedawna znalazł zatrudnienie w Centrum. Na spotkaniu z polskimi leśnikami był też obecny jego przełożony Ragnar Johnskas, który obok zawodowego nasiennictwa leśnego pasjonuje się zjawiskiem zorzy polarnej, którą uwiecznił na setkach fotografii i uchodzi za jednego z najwybitniejszych znawców tematu.

Centrum zakłada i prowadzi plantacje nasienne głównie świerkowe, gdyż na ten gatunek jest zapotrzebowanie (sosna odnawia się z naturalnego obsiewu). Ciekawostką jest, że w obecnym czasie testowane są m.in. nasiona świerka istebniańskiego z Polski. W Norwegii działa około 20 prywatnych szkółek leśnych, różnej wielkości. Roczna wielkość produkcji wynosi nieco ponad 30 mln sadzonek. W strategicznych planach Centrum Nasiennictwa jest zapewnienie materiału siewnego na produkcję 40 mln sadzonek. Jest też plan odnowienia szeregu plantacji nasiennych, które zakładane były jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku. W większości to plantacje świerkowe, ale są też gatunki jodły (wyłącznie na plantacje choinkowe), sosny, brzozy, olszy.

Interesującym uzupełnieniem programu zawodowego wizyty w Norwegii był przejazd słynnym, obfitującym w atrakcje przyrodnicze i geograficzne, szlakiem górskim Birkebeinerveien, który prowadził ponad górną granicę lasu, co w warunkach Norwegii ma miejsce zdecydowanie poniżej tysiąca metrów n.p.m. Odwiedziliśmy też centrum Oslo oraz Hamar – stolicę regionu Hedmark.

Korzyści zawodowe
Wizyta zawodowa w Norwegii pozwoliła uczestnikom wyjazdu na wszechstronne poznanie specyfiki leśnictwa tego kraju, wynikającej przede wszystkim ze struktury własności, w której lasy prywatne stanowią aż 80 proc. Sytuacja ta jest konsekwencją wiekowych tradycji i ewolucyjnego (spokojnego) rozwoju kraju, w tym leśnictwa, łowiectwa, wędkarstwa – będących sztandarowymi segmentami norweskiej gospodarki (niedawno doszło wydobycie ropy naftowej na Morzu Północnym).

Ogólnie dobry stan lasów i poziom gospodarki leśnej w Norwegii jest związany z małą (w porównaniu np. z Polską) liczbą naturalnych i antropogenicznych zagrożeń dla tego środowiska, ale również wysokiego poziomu merytorycznego administracji odpowiedzialnej i zajmującej się leśnictwem.

Dokonując, mimo woli, porównań leśnictwa polskiego i norweskiego, nie sposób nie zauważyć różnic wynikających z położenia geograficznego. Polskie lasy są znacznie bogatsze gatunkowo, ale bardziej narażone na różnorodne zagrożenia - zarówno abiotyczne (niskie opady), biotyczne (szkodniki pierwotne i wtórne), czy antropogeniczne (szkody wyrządzane przez ludzi – pożary lasu, zaśmiecanie). Z różnych względów te problemy są nieobecne, bądź marginalne w leśnictwie norweskim.

Wizytę zawodową w norweskich lasach uznajemy za wysoce pożyteczną. Duża w tym zasługa Helge Strætkverna – dyrektora szkoły leśnej Solor Videregaende Skole, który zaprosił nas i przygotował program merytoryczny. Pracownicy wszystkich odwiedzanych instytucji byli niezwykle gościnni, a ich kompetencja może budzić podziw. Wielką pomocą i swoim prywatnym czasem dzielił się z nami nasz rodak Gwidon Tyczyński z Centrum Nasiennictwa Leśnego w Hamar. W końcu, niemniejszą rolę w organizacji udanej podróży służbowej odegrał Mateusz Stopiński z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu, współpracujący w przygotowaniu programu i niezrównany tłumacz. Wszystkim tym osobom dziękujemy za trud i wysiłek. Liczymy, że nasi norwescy znajomi odwiedzą lasy kujawsko-pomorskie. My też mamy się czym pochwalić :).