Na pewno nie śpią!!! Choć swą obecność zdradzają jedynie budowlami. Nory, tamy, żeremia to ich inżynierska specjalność. Te ostatnie spełniają funkcję domów, w których spędzają zimę. Na czas zimy bobry mają zatopione swoje "spiżarnie" tj. magazyny z drzewnym pożywieniem. Na żer wychodzą tylko pod osłoną nocy.

Zaczyna się marzec więc już z całą pewnością są po wodnych godach. Młode bobry przychodzą na świat w maju lub czerwcu.

Tak zimno, a one myślą o miłości? Czemu nie...;)! Mają ciepłe futro, o które dbają niczym nasz domowy kotek. Wodoodporność zaś umożliwia im tzw. strój bobrowy. To nic innego jak wydzielina z gruczołów przyodbytowych, półpłynna masa o zapachu piżma, którą rozprowadzają po całym ciele.

Bóbr to nasz największy gryzoń. Bóbr to nasz największy polski gryzoń. I jeden z nielicznych gatunków na świecie (oprócz człowieka), który potrafi przystosować środowisko do własnych potrzeb. Hydrotechniczny majstersztyk! Niestety nie zawsze i nie wszędzie gdzie akurat byśmy tego chcieli....

Bobry potrafią ściąć drzewa mogące sięgać nawet 1 m średnicy! Po co? Ano po to, by uzyskać dostęp do pożywienia (delikatnych gałęzi) i do materiałów budowlanych! Nawet 20 metrów wokół cieku może przez nie zostać szybko i sprawnie wylesione...